Podsumowanie biograficznej pozycji jednego z najbardziej utytułowanych mistrzów ultramaratonu. Książka, która odkrywa przed nami świat pozafizjologicznych wyzwań, ekstremalnych dla naszego organizmu prób, pokazuje co dzieje się z nami w sferze psychicznej i fizycznej, gdy jesteśmy sam na sam poza przyjętymi limitami ludzkiej wydolności.

W płaszczyźnie motywacyjnej cenne są doświadczenia autora dotyczące jego ewolucji od młodzieńca z przeciętnej amerykańskiej prowincjonalnej rodziny do ultramaratończyka.

W sferze sportowej istotne są elementy przygotowania fizycznego do uprawiania sportów biegowych oraz elementy techniki biegania zarysowane w zwięzłej i przystępnej dla laika formie.

Dużą zaletą „Jedz i biegaj” są nie tyle konkretne przepisy dań Scotta Jurka lecz sam fakt jego ewolucji z fastfoodowo-cywilizowanej diety przeciętnego Amerykanina w kierunku bardziej pracochłonnych lecz zdrowszych schematów żywienia stopniowo, w coraz większych proporcjach zawierających produkty roślinne by ostatecznie określić ją dietą wegańską. Ciekawa jest motywacja zmiany diety. Poza oczywistym wpływem naszego bezpośredniego otoczenia, gdy osoby nam bliskie, lub te które motywacyjnie mają nas duży wpływ namawiają nas na zmianę przyzwyczajeń żywieniowych w przypadku Scotta Jurka odegrał rolę czynnik konieczności pokonania bariery wydolności, która de facto pozwoliła mu na poprawę wyników i zwyciężanie w ultramaratonach. Zatem dostajemy potwierdzenie kilku tez:

  • po pierwsze możliwa jest pełnowartościowa, zbilansowana dieta oparta, która wyłącza pokarmy pochodzenia zwierzęcego,
  • według autora zwiększenie ilości składników roślinnych i diecie spowodowało szybszą regenerację organizmu po wysiłku, po urazach, a więc generalnie po sytuacjach stresowych dla naszego organizmu – stresem takim jest również każda choroba,
  • stosowanie takiej diety nie powoduje pogorszenia wydolności – wręcz przeciwnie w przypadku autora spowodowało poprawę wyników sportowych.

Opinia autora co do bezpieczeństwa diety wegańskiej jest potwierdzona stosownymi oświadczeniami najbardziej znanych amerykańskich towarzystw dietetycznych.

Moim natomiast celem jest zachęcenie Państwa oczywiście do przeczytania „Jedz biegaj”, ale również do wykorzystania wiedzy i doświadczeń Scotta Jurka w ewolucyjnym modyfikowaniu własnej diety oraz do systematycznego, rekreacyjnego uprawiania sportu.  Z pewnością przesada w jakiejkolwiek dziedzinie życia może skutkować działaniami niepożądanymi. W przypadku ultramaratończyka czasem poważnymi kontuzjami.  Ja zgodnie z filozofią KAIZEN namawiam do zmian ewolucyjnych, stopniowych, nie wywołujących buntu naszego mózgu i uczucia rewolucji w naszym życiu – takie zmiany skutkują prędzej lub później znanymi efektem jo-jo. Zacznijmy od pierwszego małego kroku…każdy, nawet najdłuższy bieg od niego się zaczyna.