Witam wszystkich ZawałOFFców i Klubowiczów Klubu Zdrowia w kolejnym, już 26 podcaście.

Dzisiaj będziemy mówili o wpływie alkoholu na występowanie zaburzeń rytmu serca oraz związku spożycia alkoholu ze skutecznością i tolerancją szczepienia przeciwko Covid19.

Z naszych aktualności przypomnę tylko, że do końca czerwca możecie zapisywać się na Letnią Zdrowotną Przemianę – link do zapisów macie dostępny w opisie tego odcinka podcastu.

Druga wiadomość jest taka, że w tym tygodniu w podcaście Klubu Zdrowia mamy, moim zdaniem, gorący jak kartofel temat bezpieczeństwa szczepienia przeciwko Covid19 u ludzi w wieku poniżej 30 lat. Podaję tam najświeższe dane dotyczące rejestrowanych działań niepożądanych, jakie są rejestrowane i dzielę się swoją opinią na ten temat. Więc Klubowiczów zapraszam do odsłuchania tego odcinka, a tych którzy jeszcze nie dołączyli zapraszam na siedmiodniowy nieodpłatny okres próbny.

Teraz zabieramy się za nasze alkoholowe tematy…

W trakcie sesji olbrzymiej konferencji American Collage of Cardiology, które odbyły się kilka tygodni temu ogłoszono wyniki bardzo ciekawego badania, dotyczącego wpływu alkoholu na ryzyko pojawienia się zaburzeń rytmu serca. Przede wszystkim chodzi tutaj o popularną (jeżeli tak w ogóle można powiedzieć) arytmię, jaką jest migotanie przedsionków. Badanie nazywa się HOLIDAY Monitors Study.

Ciekawe w tym badaniu było to, że spożywanie alkoholu było bardzo dokładnie mierzone, ponieważ pacjenci mieli podłączone urządzenie do monitorowania zapisu EKG, czyli my moglibyśmy sobie powiedzieć, że przez cały czas mieli założony holter EKG.

Dodatkowo za każdym razem, kiedy spożywali jakąkolwiek porcję alkoholu musieli nacisnąć guzik na tym holterze EKG. Ale to nie wszystko, dodatkowo pacjenci byli wyposażeni w czujniki wykrywające pojawienie się alkoholu we krwi i były to czujniki transdermalne, czyli naklejane na powierzchnię skóry. Pozwoliło to bardzo dokładnie oznaczyć moment spożycia alkoholu oraz zmierzyć jego narastające stężenie we krwi.

Z wykonanych dotychczas badań wiedzieliśmy, że alkohol, jego spożycie jest czynnikiem ryzyka i sprzyja wystąpieniu różnych zaburzeń rytmu serca, między innymi migotania przedsionków.

W codziennej mojej praktyce często widzę pacjentów, którzy doświadczyli napadu arytmii po imprezie, po spożyciu alkoholu.

Z drugiej strony co chociażby wykazało randomizowane badanie z roku 2020 również wiemy, że abstynencja od alkoholu, a więc powstrzymanie się od alkoholu, powoduje zmniejszenie ryzyka nawrotu zaburzeń rytmu serca, czyli arytmia występuje rzadziej.

Badanie, o którym mówimy dzisiaj jest o tyle wyjątkowe, że dzięki monitorowaniu pacjenta EKG i monitorowaniu przezskórnemu stężenia alkoholu bardzo dokładnie byliśmy w stanie dowiedzieć się o związku czasowym pomiędzy spożyciem alkoholu a wystąpieniem arytmii.

No i jak wyglądają wyniki? Można powiedzieć, że jedna porcja, jeden drink alkoholu powodował dwukrotne zwiększenie ryzyka wystąpienia napadu migotania przedsionków – konkretnie zwiększał to ryzyko o 226%.

Ale na tym nie koniec, ponieważ jeżeli nasz pacjent spożywa dwa lub więcej drinków, to ryzyko napadu migotania rośnie już nie 2 razy a 3,5 krotnie, innymi słowy o 350%!

Największe ryzyko stwierdzono w 3 do 4 godzin po spożyciu alkoholu – wtedy najczęściej dochodzi do pojawienia się napadu arytmii.

W badaniu Holiday Monitors dane odczytywane z sensorów stężenia alkoholu z krwi pokazują jasny kierunek – im większe stężenie alkoholu we krwi, tym większe ryzyko pojawienia się napadu migotania przedsionków. Czyli pierwsza bardzo ważna wiadomość, która jest lekcją z tego badania jest taka, że alkohol jest bardzo silnym czynnikiem sprzyjającym wystąpieniu tego typu zaburzeń rytmu serca.

Nie ma czegoś takiego, jak progowa, minimalna dawka, która gwarantuje nam bezpieczeństwo podczas spożywania alkoholu.

Wiemy jednak, że ryzyko rośnie stopniowo wraz z ilością wypijanego alkoholu. Im więcej wypijamy, tym większe ryzyko wystąpienia napadu zaburzeń rytmu serca.

No niestety, alkohol jest toksyną dla naszego organizmu i to badanie dostarcza nam kolejnych danych, że spożywanie alkoholu zarówno przewlekłe, jak i spożywanie alkoholu od czasu do czasu, ale na przykład w większych ilościach (bo mamy akurat taką okazję towarzyską), może spowodować problemy zdrowotne, ponieważ zaburzenia rytmu są tylko jednym z rodzajów alkoholowych problemów zdrowotnych!

Z drugiej strony, jeżeli mówimy jednak o czymś co nazywa się jakością naszego życia, to jako jakość naszego życia rozumiemy jako dobrostan fizyczny, psychiczny, emocjonalny i społeczny, to tak naprawdę definiuje pełnię naszego zdrowia.

I wiemy, że dla niektórych spożywanie niewielkich ilości alkoholu jest elementem tej szeroko definiowanej jakości ich życia.

Z tej perspektywy co możemy doradzić tej części naszych pacjentów? Oczywiście najlepiej jest nie spożywać alkoholu w ogóle. Natomiast również z perspektywy tego bardzo dokładnego, jak mogliście się przekonać badania wynika, że jeżeli spożywacie (bo jesteście koneserami) niewielkie ilości swojego ulubionego rodzaju alkoholu, to naprawdę starajcie się nie przekraczać jednej jednostki alkoholu dziennie.

Jedną jednostkę możemy definiować:

• jako jeden drink – nie przekraczamy 50 g mocnego alkoholu w przypadku mężczyzn, 30 g w przypadku kobiet,
• nie przekraczamy przeliczając to na wino jednej lampki wina dziennie,
• jednej butelki piwa dziennie.

Oczywiście nawet przy tych ilościach zwiększa się ryzyko arytmii, ale musimy tutaj przynajmniej dla tych koneserów znaleźć jakąś odrobinę kompromisu.

Czy mniej znaczy gorzej, czyli jaka dawka acardu leczy?

Ze względu na to, że takie leki jak acard albo polocard, czyli kardiologiczne dawki aspiryny są lekami bardzo często stosowanymi przez wielu z Was, to w jednym zdaniu podsumuję wyniki badania ADAPTABLE. W badaniu tym testowano czy dawka 81 mg jest mniej skuteczna od dawki 325 mg naszej kardiologicznej aspiryny.

Okazało się, że dawki niższe są tak samo skuteczne w zapobieganiu miażdżycowym incydentom naczyniowym, czyli zawałom i udarom. Tak więc, jeżeli z tego wskazania stosujecie acard/polocard bądź inny preparat kardiologiczny kwasu acetylosalicylowego, to najmniejsza dawka 75 mg jest dla Was tak samo skuteczna przy mniejszym ryzyku powikłań. Jednym słowem nie ma potrzeby stosowania większych dawek.

Czy drożej znaczy lepiej – właśnie nie zawsze

Wiemy, że czasami zachłystujemy się również nowymi lekami w terapii kardiologicznej i nie tylko kardiologicznej. Takim lekiem stosowanym stosunkowo od niedawna jest Entresto – lek stosowany przede wszystkim u pacjentów z niewydolnością serca. Koszt zakupu tego leku waha się od 250 nawet do 700 zł, co jest kosztem dużym dla większości naszych pacjentów. Dlaczego o tym mówię? Ano dlatego, że podczas sesji na kongresie American Collage of Cardiology opublikowano badanie, które dokumentuje, że Entresto nie było skuteczniejsze u pacjentów z niewydolnym sercem od kosztującego kilkanaście złotych starego, dobrego Ramiprilu – po co więc przepłacać ? Dla tych którzy będą szukali więcej informacji nazwa badania, które dokumentuje te wyniki to PARADISE-MI.

Alkohol a szczepienie przeciw Covid-19

Przechodzimy do kolejnego alkoholowego tematu, tym razem związanego ze szczepieniem przeciwko Covid19. Pojawiło się wiele doniesień w mediach sugerujących wpływ spożywania alkoholu na skuteczność tego szczepienia.

Trzeba powiedzieć jasno, że nie mamy badań, które bezpośrednio badają wpływ spożywania alkoholu na skuteczność szczepienia przeciwko koronawirusowi. Po prostu nikt jeszcze takich badań nie przeprowadził i nie opublikował. Jeżeli nie ma dedykowanych temu konkretnemu zagadnieniu badań, nie możemy mówić o jasnych i bardzo wiarygodnych rekomendacjach dotyczących spożywania alkoholu w okresie przed i po szczepieniem przeciwko Covid-19.

Natomiast to, co wiemy na pewno to fakt, że w okresie pandemii koronawirusowej znacznie zwiększyło się spożycie alkoholu w naszym kraju, ale w wielu innych krajach również. Nie dokopałem się do dokładnych polskich analiz natomiast wiem, że w przypadku Wielkiej Brytanii w samym 2020 roku ilość zgonów związana ze spożywaniem alkoholu wzrosła o blisko 20%. Jeszcze raz powtórzę, okoliczności związane z ograniczeniem możliwości zarobkowania, związane z lockdownem, związane z emocjami i lękiem spowodowanym zaistniałą pandemiczną sytuacją, powodują w skali społeczeństwa zwiększenie ilości spożywanego alkoholu i niestety przekłada się to na znacznie większą śmiertelność spowodowaną powikłaniami spożywania alkoholu.

I myślę, że na tym powinniśmy się przede wszystkim skupić, a nie szukać detali wiążących specyficznie szczepienie ze spożywaniem alkoholu.

Po prostu alkoholu nie należy praktycznie w ogóle spożywać z punktu widzenia szeroko rozumianego zdrowia. Po tym wszystkim, co dzisiaj usłyszeliście wiadomo, że jeżeli chcecie ten alkohol spożywać to powinniście sięgać po minimalne dawki dzienne. Ponieważ alkohol nie tylko będzie sprzyjał wystąpieniu migotania przedsionków o czym dzisiaj mówiliśmy, ale również modyfikuje naszą odporność przeciw infekcyjną, czyli modyfikuje reakcje naszego układu immunologicznego. Jeżeli tak jest, to na pewno w jakiś sposób (i nie jest to sposób korzystny) wpływa on na skuteczność immunizacji, czyli podania szczepienia w celu osiągnięcia odporności poszczepiennej w tym przypadku przeciwko koronawirusowi.

Wniosek jest jeden – szanujcie swoje zdrowie, dbajcie o siebie, no i wniosek z tego podcastu jest taki, że alkohol nie jest zdrowy i mamy na to kolejne dane, które upewniają nas w tym twierdzeniu.

Serdecznie Was wszystkich pozdrawiam, dziękuję za Wasz czas. Zachęcam do subskrybowania tego podcastu, zachęcam do wystawiania recenzji i opinii na temat tego podcastu, to zawsze pomaga w zauważaniu przez innych internautów i do usłyszenia za tydzień!

 

A wiecie, że teraz możecie słuchać mnie na: