Rodzaj diety a ciężki przebieg COVID – badanie z 6 krajów

Post Author:

TomaszJezewskiDostep

Categories:

Date Posted:

9 października, 2021

Share This:

Od początku koronawirusowej pandemii naukowcy i lekarze zadają sobie bardzo wiele pytań, dotyczących optymalnych metod ograniczania ryzyka infekcji, a szczególnie ciężkiego przebiegu infekcji koronawirusem. Wszyscy chcielibyśmy czuć się bezpieczni. Analizowano wiele leków, suplementów, analizowanych było wiele czynników związanych z mniejszym lub większym ryzykiem powikłań po koronawirusie.

Rodzaj diety a ciężki przebieg COVID

Natomiast jednym z głównych i fundamentalnych pytań jest to:

„Czy nasze wybory dotyczące tego, co jemy na co dzień mają wpływ na ciężki przebieg infekcji koronawirusem?”

Czy nasza dieta może poprawiać lub wręcz przeciwnie – pogarszać sprawność działania naszego układu immunologicznego?

Taki system odpornościowy na dobrym dietetycznym dopalaczu szybciej poradzi sobie z tym, ale również pewnie i innymi wirusami!

Ale jednocześnie pewne rodzaje diety, pewne schematy dotyczące odżywiania mogą ściągać nas w dół, powodując gorsze funkcjonowanie układu immunologicznego i większe ryzyko ciężkiego przebiegu infekcji…

Pytanie co to jest ta DOBRA DIETA w kontekście indukowania optymalnej odporności infekcyjnej?

I właśnie tego typu pytanie było wejściową hipotezą do największego jak dotychczas badania, które przeprowadzono jednocześnie w 6 krajach: Francji, Niemczech, Włoszech, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii oraz Stanach Zjednoczonych.

Co ciekawe, dane były zbierane od pracowników służby zdrowia, czyli tak naprawdę ludzi, którzy ze względu na swoje narażenie zawodowe w miejscu pracy mają duże prawdopodobieństwo ekspozycji na czynnik zakaźny jakim jest koronawirus.

Dane były zbierane przed styczniem 2021 roku, czyli w okresie kiedy jeszcze nie mogliśmy mówić o wpływie działania szczepionki przeciwko koronawirusowi.

W badanej populacji liczącej prawe 3000 uczestników w okresie obserwacji stwierdzono prawie 570 przypadków infekcji koronawirusem. Ciekawostka jest taka że 95% włączonych do tego badania obserwacyjnego to byli lekarze. Mieliśmy w tym badaniu również nadreprezentację płci męskiej, bo około 70% uczestników było płci męskiej.

570 rozpoznań infekcji COVID-19 podzielono na bardzo łagodne, gdzie nie obserwowano praktycznie objawów albo były one bardzo delikatnie wyrażone, rozróżniano postać łagodną, gdzie temperatura była poniżej 38 Stopni Celsjusza, ewentualnie obecny był kaszel, nie obserwowano duszności i nie obserwowano zmian w badaniach obrazowych takich, jak prześwietlenie płuc lub tomografia komputerowa.

Kolejną postacią była postać średniozaawansowana – tutaj występowała już wyższa gorączka, objawy ze strony układu oddechowego, czyli mogła występować duszność oraz zmiany w badaniach obrazowych.

Czwartą postacią była postać poważna, przebiegająca z istotną dusznością, niewydolnością oddechową, częstością oddechów powyżej 30 na minutę, z obniżeniami saturacji krwi poniżej 93% w spoczynku.

Piąta postać była to postać krytyczna – byli to pacjenci najkrócej mówiąc, którzy wymagali sztucznej wentylacji i obserwowano u nich również objawy niewydolności wielonarządowej.

Wszyscy włączeni do tego badania wypełniali bardzo szczegółowe kwestionariusze, dotyczące swoich danych osobowych, schorzeń towarzyszących, danych antropometrycznych oraz kwestionariusze dotyczące rodzaju diety, która jest najbliższa ich nawykom żywieniowym.

Kwestionariusze rozróżniały 11 różnych rodzajów diet: od całkowicie roślinnych diet nieprzetworzonych, poprzez diety pesco-wegetariańskie, diety śródziemnomorskie, diety paleolityczne, diety niskotłuszczowe, diety niskowęglowodanowe, diety wysokobiałkowe.

Pacjenci wypełniali kwestionariusze przez 12 miesięcy.

Na 570 przypadków infekcji koronawirusem 430 to były przypadki bardzo łagodne albo łagodne a prawie 140 były to przypadki średnio objawowe i ciężkie.

Przejdźmy zatem do wyników.

Po wykonaniu analizy statystycznej biorącej pod uwagę czynniki demograficzne, schorzenia towarzyszące, status dotyczący aktywności fizycznej, palenia papierosów okazało się że:

Po pierwsze uczestnicy badania, którzy przestrzegali diety opartej o pokarmy roślinne notowali o 73% niższe prawdopodobieństwo wystąpienia u nich średniozaawansowanej lub ciężkiej postaci COVID-19 w porównaniu do uczestników, którzy deklarowali inne rodzaje diety!

Po drugie uczestnicy, którzy przestrzegali również diety roślinnej, do której jednak włączali ryby (mówimy tutaj o diecie pesco-wegetariańskiej) notowali o 59% niższe ryzyko średniego i ciężkiego COVID-19.

Teraz przeniesiemy się troszeczkę na inny dietetyczny biegun i zobaczmy, jakie wyniki osiągnęli uczestnicy będący na dosyć popularnych schematach dietetycznych – tak zwanych dietach niskowęglowodanowych. Ja przypominam, że właśnie w tej podgrupie mamy diety wysokobiałkowe, mamy MODNE diety ketogeniczne.

Otóż okazuje się, że:

w przypadku diet niskowęglowodanowych ryzyko średnio ciężkiego i ciężkiego przebiegu COVID 19 było o 48% większe w porównaniu do uczestników, którzy nie ograniczali węglowodanów w diecie.

Efekt chroniący przed ciężkim przebiegiem COVID dla diety roślinnej i dla diety pescowegetariańskiej był istotny statystycznie!

Przypomnę jeszcze raz: dieta czysto roślinna zmniejszała o 73% prawdopodobieństwo ciężkiego przebiegu COVID-19, dieta roślinna wzbogacona o ryby dawała trochę gorszy wynik, ale cały czas wynik korzystny – 59% mniejsze szanse na ciężki przebieg infekcji koronawirusem.

Co ciekawe, autorzy wzięli także pod uwagę różnego rodzaju suplementy, które zwłaszcza w ostatnich kilkunastu miesiącach są masowo przez ludzi przyjmowane w dobrej wierze. Ludzie pokładają duże nadzieję w tym, że suplementy te zmniejszą ryzyko COVID-19.

Okazało się, że przyjmowanie suplementów nie miało wpływu na efekty stosowanej diety.

Protekcyjny efekt diet roślinnych nie był zależny od suplementacji jakimikolwiek preparatami. I odwrotnie niezbyt korzystny efekt stosowania diet niskowęglowodanowych, diety ketogenicznej również nie zmieniał się pomimo stosowania suplementów.

Jeszcze raz powtórzę:

„to nie suplementy uczynią Was bezpiecznymi tylko zmiana waszych nawyków dotycząca tego, co może i powinno znaleźć się na Waszych talerzach! A co na tych talerzach znaleźć się oczywiście nie powinno i czego powinniście unikać!”

Mam nadzieję, że to pierwsze przeprowadzone na tak dużą skalę badanie dokumentujące wpływ modeli dietetycznych na ryzyko ciężkiego przebiegu infekcji COVID-19 również zainspiruje Was do korzystnych i prozdrowotnych zmian Waszych własnych nawyków oraz nawyków Waszych bliskich. To naprawdę nie jest trudne! Wiele materiałów dotyczących nieprzetworzonej diety roślinnej znajdziecie na moim blogu, w moich kursach online, w Klubie Zdrowia. Staram się także poruszać ten temat dość często o tym w podcaście ZawałOFFcy.

Zauważcie, że im więcej składników roślinnych w diecie, im więcej składników nieprzetworzonych, co za tym idzie im większa zawartość błonnika, zawartość polifenoli, im większa gęstość odżywcza, im większa zawartość antyoksydantów, różnego rodzaju witamin i mikroelementów, w które pokarmy pochodzenia roślinnego są bardzo bogate, tym lepszy efekt prozdrowotny.

I w drugą stronę, im większa zawartość pokarmów pochodzenia zwierzęcego, tłuszczów nasyconych, im większa (w sposób nieuzasadniony) podaż białka, tym większe ryzyko ciężkiego przebiegu w tym przypadku infekcji koronawirusem.

Można się domyślić, że nasz układ immunologiczny o wiele bardziej korzysta z roślinnych składników diety, ze składników nieprzetworzonych. Podnoszą one efektywność działania naszego układu odpornościowego, sprzyjają zmniejszaniu stan zapalnego, zmniejszają stres oksydacyjny i powodują, że nawet jeżeli jesteśmy narażeni na czynnik zakaźny jakim w tym przypadku jest koronawirus, to mamy szansę na bezobjawowy lub bardzo skąpo objawowy przebieg takiej infekcji.

Wtedy nasz układ immunologiczny jest w stanie wyeliminować taki wirus z chirurgiczną precyzją.

Unikamy uogólnionej reakcji zapalnej, która przypomina zrzucenie bomby z napalmem na nasz organizm.

Zwróćcie uwagę również na to, że wzbogacenie diety roślinnej o ryby, które mogą być ciekawym źródłem wielonienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3 oraz dobrym źródłem witaminy D nie zwiększyło korzyści z diety roślinnej.

Czysto roślinna dieta to, przypomnę, 73% redukcji ryzyka. Dieta roślinna wzbogacona o ryby 59% redukcji ryzyka.

Czyli większy jest niekorzystny efekt białka zwierzęcego zawartego w mięsie ryby oraz tłuszczów zawartych w tej rybie niż korzyść suplementacji wielonienasycony mi kwasami omega-3 oraz witaminą D.

Przypomnę Wam, że na temat szkodliwego wpływu nadmiaru białka w diecie jest osobny odcinek podcastu odcinek numer 29 – zachęcam do przypomnienia sobie na czym ten problem z białkiem w diecie polega.

Czas na kilka słów podsumowania

W bardzo dużym – największym jakie dotychczas na ten temat przeoprowadzono badaniu, prowadzonym w 6 różnych krajach analizowano prawie 3000 pracowników służby zdrowia głównie lekarzy.

Pod kątem zwiększania bezpieczeństwa zapobiegania ciężkiemu przebiegowi infekcji koronawirusem dwa schematy dietetyczne okazały się skuteczne. Najbardziej skutecznym jest dieta czysto roślinna – 73% redukcja ryzyka ciężkiego przebiegu COVID19, również skuteczną choć troszeczkę mniej jest dieta roślinna wzbogacona o ryby, czyli tak zwana dieta pescowegetariańska – 59% redukcji ryzyka.

Morałem z przedstawionych danych jest jasna tendencja – im bardziej roślinna jest Wasza dieta (oczywiście mam na myśli przede wszystkim nieprzetworzone naturalne pokarmy roślinne), tym macie większe szanse wyjść suchą stopą z infekcji koronawirusem!

Drugim morałem jest moja dobra rada nie dajcie się nabierać na cudowne obietnice związane ze stosowaniem diet niskowęglowodanowych czyli np. diety ketogenicznej – jak dzisiaj można było się przekonać przynajmniej Wasz układ odpornościowy, najdelikatniej mówiąc, nie będzie od nich silniejszy – a konsekwencje dla Was mogą być bardzo nieprzyjemne i niejednokrotnie nieodwracalne.

To wszystko w dzisiejszym podcaście ZawałOFFcy. Serdecznie Wam dziękuję za uwagę!

Będę wdzięczny Wam wszystkim za opinie na temat mojego podcastu, będę również wdzięczny za udostępnianie go i za jego promowanie.

Do usłyszenia w kolejnym odcinku!

Źródło

https://nutrition.bmj.com/content/4/1/257

Rodzaj diety a ciężki przebieg COVID – badanie z 6 krajów

Get the latest news & updates

subscribe to our newsletter

recent posts