Żyjemy w ciągłym przeświadczeniu o kluczowej roli dostarczenia dużej ilości białka dla naszego zdrowia i prawidłwoego rozwoju. Od lat 50-tych ubiegłego wieku, gdy wylansowano ten „kult białka” wciąż słyszymy o białkowych superpokarmach (superfoods). Tymczasem niewiele osób wie, że podglądy na tą kluczową rolę białka już w latach 70-tych XX wieku zostały w obiektywny sposób obalone.

Rekomendacje

I tak rekomendowana zawartość białka w diecie dla niemowląt zmieniała się w ostatnich 30 latach wciąż malejąc z 13% dziennego zapotrzebowania kalorycznego przez 10 % – 7 % do 5% !!!

No tak, ale naukowcy i eksperci mają to do siebie, że ich opinie często nie są zgodne i zawsze można z nimi dyskutować. Sięgnijmy zatem po dowody „naturalne”. Nasz własny organizm daje nam je – musimy tylko to zauważyć.

Dowody naturalne

Zatem ile białka jest potrzebne w okresie naszego najbardziej dynamicznego rozwoju fizycznego (podwajania masy ciała) i neuro-psycho-ruchowego? Ano tyle ile znajduje się w matczynym mleku.

W kaloriach porównanie białek mleka krowiego i ludzkiego wygląda jeszcze gorzej 21% vs 5 % czyli ponad 4 krotnie więcej (natomiast pozostałe liczne różnice pomiędzy tymi dwoma pokarmami przekraczają ramy tego wpisu)

Okazuje się, że mleko matki karmiącej małego człowieka ma NAJMNIEJSZĄ zawartość białka z prezentowanych ssaków.

Czy jest to przypadek ?

Czy może (sugerując się zachowaniem wielu „sportowców”) powinniśmy dodawać odżywki białkowe do mleka matki ?

Otóż właśnie taka zawartość białka, i właśnie w okresie intensywnego rozwoju gwarantuje jego optymalny przebieg. Bez ryzyka przekarmienia, alergii, skaz białkowych, kolek, zwiększonego ryzyka infekcji i wielu, wielu innych przypadłości.

Nadmiar białka zwierzęcego – skutki

Wiemy obecnie, że nadmiar białka a zwłaszcza białka pochodzenia zwierzęcego jest dla ludzi szkodliwy. Udokumentowano, że może on skutkować zaburzeniami :

  • kostnymi,
  • bilansu wapnia,
  • funkcji nerek,
  • funkcji wątroby,
  • zwiększonym ryzykiem wystąpienia nowotworu,
  • nasileniem choroby wieńcowej

Co ciekawe niewiele z wymienionych problemów koreluje z nadmiarem białka roślinnego natomiast każdy z nadmiarem białka zwierzęcego w tym białkiem zawartym w mleku krowim. Co myślę sobie przechodząc w trakcie zakupów obok kiosku z „odżywkami białkowymi” ? A co Państwo myślą po lekturze tego wpisu?

– Tomasz Jeżewski