W ramach szybkich ogłoszeń przypominam, że jeszcze przez kilka dni, bo do końca czerwca 2021 mamy otwarte okno wejścia do letniej zdrowotnej przemiany. Będziecie mieli tam okazję ewolucyjnie zmieniać swoje nawyki dotyczące zdrowego stylu życia, będziecie mieli do ukończenia 2 kursy mojego autorstwa, macie jadłospis na start, no i całe przedsięwzięcie będzie prowadzone przeze mnie na grupie zamkniętej Klubu Zdrowia i zakończy się specjalnym webinarem podsumowującym w październiku, transmitowanym do grupy zamkniętej Klubu Zdrowie. Wszystkich zainteresowanych zapraszam do dołączenia. Być może to z czym macie sami na co dzień problem, czyli zmiana swoich niewłaściwych zachowań, okaże się dużo łatwiejsze, jeżeli będziemy to robili wspólnie w grupie, więc wszystkich zainteresowanych zachęcam. Mamy jeszcze kilka dni na wejście do tego projektu. Link do strony letniej zdrowotnej przemiany jest w opisie tego odcinka podcastu.

 

 

Natomiast w dzisiejszym odcinku podcastu temat troszeczkę dziwny, ponieważ związany z wartością usług jakie dostarczamy.

Ja oczywiście świadczę USŁUGI MEDYCZNE, ale temat jest uniwersalny i rozpocznę dzisiaj od krótkiej mojej własnej historii, ale myślę, że bardzo pouczającej.

Otóż w trakcie studiów medycznych zajmowałem się wieloma rzeczami poza nauką, między innymi prowadziłem klub studencki. Organizowaliśmy tam wiele imprez i mamy wiele fajnych wspomnień z tego okresu.

Dzisiaj powiem Wam kilka zdań o jednej z tych imprez. Mianowicie udało nam się pozyskać sponsora, który zapłacił za zaproszenie i występ gwiazdy kabaretowej. Był to artysta kabaretowy znany z mediów, identyfikowany i pewnie znacie go wszyscy, ale nie chodzi o to, aby podawać jego personalia.

Najważniejsze w tej historii jest to, że dzięki środkom uzyskanym od sponsora studenci mogli wejść na ten występ za darmo, nie było biletów, nie było żadnych opłat. Czyli nie było żadnego kosztu, nad którym każdy z nas musiałby się zastanawiać czy warto jest zapłacić te pieniądze, aby obejrzeć ten program artystyczny w tym przypadku. Uważaliśmy, że to będzie dla studentów bardzo fajna atrakcja, a wiadomo studenci często groszem nie śmierdzą, więc wszystko wyglądało super.

Skracając historię muszę powiedzieć, że ten występ niespecjalnie się udał, ponieważ część publiczności zamiast śmiać się z żartów artysty kabaretowego zaczęła śmiać się z samego artysty. Grupa ludzi siedzących na widowni przeszkadzała artyście i można powiedzieć, że cały występ się wysypał. Nie było za bardzo śmiesznie, artysta zapewne myślał, aby to jak najszybciej się skończyło i również pewnie nie wspominał tego wieczoru szczególnie przyjemnie.

Można sobie zadać teraz pytanie, dlaczego ja tę historię opowiadam i dlaczego ja ją w ogóle zapamiętałem.

Otóż jest to – przynajmniej dla mnie – bardzo pouczająca historia, która przedstawia typową sytuację życiową, gdzie ludzie nie potrafią docenić wartości usługi jaką inna osoba nam świadczy.

W tym konkretnym przypadku, jeżeli wejście na występ było bezpłatne, to mogły tam się znaleźć zupełnie przypadkowe osoby, które nie analizowały czy rzeczywiście chcą oglądać tego konkretnego artystę, czy rzeczywiście mają ochotę na ten rodzaj przekazu artystycznego.

Nie musieli również nic swojego poświęcić, aby na tym występie się znaleźć, przecież nie kosztował on ich zupełnie nic!

Jednym słowem, prawdopodobnie nie udało nam się wyselekcjonować publiczności, która byłoby rzeczywiście tematem zainteresowana.

I właśnie o tym jest nasz dzisiejszy odcinek podcastu. Traktuje on o wartości naszej pracy, o szacunku jaki chcielibyśmy, aby ludzie mieli do naszej pracy oraz o tym, że my powinniśmy również szanować pracę innych. No i na pewno odcinek ten jest o tym, że każdą pracę należy w jakiś sposób wynagrodzić, w ten sposób również okazujemy szacunek do tego, że ktoś włożył energię i cząstkę swojego życia, aby coś zmienić w naszym życiu.

Tak więc jest bardzo wiele rzeczy, które już dla nas są przeliczone na pieniądze, oczywiście płacimy za prąd, gaz, płacimy czynsz, raty za nasze kredyty, samochody, leasingi. Płacimy za dodatkowe zajęcia naszych dzieci, za kosmetyki, zabiegi medycyny estetycznej. Wreszcie (chociaż coraz mniejsza liczba ludzi systematycznie niestety czyta) płacimy za książki, płacimy za wiedzę, płacimy za edukację.

Pytanie dotyczące tematu dzisiejszego podcastu to pytanie czy dobra obiektywna wiedza i edukacja z zakresu optymalnego stylu życia dla mnie i dla moich bliskich ma jakąś przeliczają wartość pieniężną? Czy ona również stanowi taką wartość?

Myślę, że jest to ważny temat, ponieważ wszyscy musicie zauważyć, że po pierwsze szkoła, nasz system edukacji nadzorowany przez nasze państwo nie przekazuje nam, nie przekazuje naszym dzieciom w sposób efektywny wiedzy jak mamy żyć, aby żyć w zdrowiu, w dobrej formie i unikać groźnych, potencjalnie śmiertelnych chorób albo chorób i problemów, które będą zmniejszały jakość naszego życia.

Oczywiście to, że nie przekazuje szkoła albo że przekazuje w niewłaściwy sposób wiedzę, która nie jest zbyt aktualna, a już na pewno szkoła nie daje dobrego przykładu, jest to moją opinią, ale zapewniam Was, że mam bardzo wiele w tym względzie obserwacji.

Jeżeli taką sytuację odniesiemy na przykład do nauki matematyki wiemy, że nasze dziecko ma zdawać bardzo ważny egzamin, a poziom tego przedmiotu w szkole, do której dziecko uczęszcza nie jest akurat przykładowo zupełnie zbyt wysoki, to co robimy? Szukamy dobrych zajęć dodatkowych, szukamy dobrego korepetytora, dobrego kursu, który uzupełni braki i pozwoli przygotować się do takiego egzaminu! Oczywiście akceptujemy to, że musimy ponieść dodatkowy koszt zajęć pozalekcyjnych, ale widzimy w tym przyszłą korzyść, ponieważ zwiększamy szansę naszego dziecka na dobry wynik na egzaminie i na osiągnięcie celu jaki zakładamy, jakie dziecko sobie zakłada!

No właśnie, przede wszystkim widzimy korzyść!  Jest ona dla nas w tym przypadku wymierna, namacalna, no może nie aż tak natychmiastowo namacalna jak wstrzyknięcie sobie silikonu za co również płacimy, ale potrafimy sobie wyobrazić, że zwiększamy szansę na dobre oceny egzaminacyjne naszego dziecka!

.
I teraz pytanie czy my jesteśmy w ogóle przyzwyczajeni do tego, aby myśleć o naszym zdrowiu, o dobrym samopoczuciu, o dobrej formie fizycznej i psychicznej jako o właśnie takiej namacalnej korzyści?

W mojej opinii problem polega na tym, że nie jesteśmy do tego niestety kulturowo przyzwyczajeni!

Nie przywiązujemy do edukacji zdrowotnej zbyt dużej wagi, a przez to do profilaktyki i zapobiegania, do momentu kiedy coś się u nas nie wysypuje, do momentu kiedy zaczyna nas coś boleć, do momentu kiedy choroba zaskoczy nas tym że już jest u nas albo u naszych dzieci rozpoznana.

No i wiadomo teraz trzeba znaleźć tak jak dobrego mechanika do samochodu, który wymieni nam zepsutą część, to teraz musimy znaleźć dobrego specjalistę, który tą szkodę w nas naprawi.

Niestety większość z nas wciąż w ten warsztatowy sposób o własnym zdrowiu myśli.

Ten warsztatowy sposób myślenia, to sposób myślenia o zdrowiu kultury krajów zachodnich, do których my się zaliczamy. W krajach azjatyckich zdrowie to roślina, która ma zakwitnąć i jak najdłużej cieszyć nas swoim pięknym wyglądem zanim przekwitnie. Dlatego należy wiedzieć jak tę roślinę pielęgnować. Opłaca się szukać wiedzy, która pozwoli nam dbać o nasze zdrowie, czyli o tą roślinę.

 

A więc jeżeli nie jesteśmy przyzwyczajeni do myślenia o zdrowiu jako o konkretnej wartości, to też jest nam trudno myśleć o tym, że jesteśmy w stanie przewidzieć w budżecie środki finansowe na to, aby w tym zakresie zwiększyć swoją wiedzę, aby w tym zakresie się edukować, aby w tym zakresie zwiększać również swoje umiejętności praktyczne.

Przecież to jest jasne również dla mnie, każdy kto zarabia pieniądze albo ma jakieś określone pieniądze co miesiąc zastanawia się jak najbardziej racjonalnie te środki wydać, spożytkować.

A może część ich zainwestować? Może część ich uda się zaoszczędzić? Jeżeli myślimy w ten sposób to to już jest bardzo dobra sytuacja, ponieważ pieniądze łatwo się wydaje, ale niestety o wiele trudniej się zarabia. Problem w tym czy my w konstruowaniu swojego budżetu wydatków w ogóle myślimy o swojej edukacji zdrowotnej, czy my dostrzegamy w ogóle taką potrzebę?

 

A może uważamy, że nasza wiedza jest wystarczająca?

Zapewne grupa Was wszystkich słuchających ten podcast nie jest grupą reprezentatywną dla populacji naszych rodaków, ponieważ przez sam fakt, że słuchacie tego, co mam do powiedzenia pokazujecie, że inwestujecie swój czas w zwiększanie swojego stopnia świadomości zdrowotnej. Gratuluję Wam, bo w mojej opinii jest to dobrze zainwestowany czas!

Natomiast jeśli nasza wiedza jest niewystarczająca, to nie jesteśmy w stanie chronić nas samych przed kłopotami, ale my również stanowimy wzorzec i odpowiadamy za wychowanie naszych dzieci do życia w zdrowiu!

Zatem czy Wy wiecie i czy Wy stanowicie dobry wzorzec?

Osobiście uważam, że pomijanie inwestycji we własne zdrowie jest olbrzymią lekkomyślnością i mówię to jako lekarz praktyk, który zajmuje się na co dzień naprawianiem szkód zdrowotnych.

Zapewniam Was, że dużo lepszą strategią dla Was jest profilaktyka, jest niedopuszczanie do wystąpienia problemu tak długo, jak to tylko jest możliwe. Jeżeli te problemy wystąpią również warto wyjść poza siermiężne ramy typowych zaleceń, ponieważ istnieją schematy tak zwanej profilaktyki wtórnej, czyli sytuacja, gdy już rozpoznamy chorobę i chcemy zapobiegać kolejnym jej nawrotom.

Czyli istnieją również bardzo skuteczne programy, które będą chroniły Was przed nawrotami choroby – warto chyba je poznać – ostatnio na przykład mówiłem w podcaście ZawałOFFcy o schematach diety hiper-odżywczej w chorobach autoimmunologicznych (a jeszcze dużo bardziej szczegółowo w podcaście Klubu Zdrowie). To jeden przykład tego typu programów, można powiedzieć leczenia poprzez intensywną zmianę swoich zachowań.

I jest to dużo lepsze dla Was niż poleganie na bardzo często oferowanym leczeniu objawów Waszych chorób, którym nie udało się zapobiec. Żyjemy w czasach, które mają swoje olbrzymie zalety i mają swoje olbrzymie wady.

Do wad z pewnością należy zaliczyć coraz większe skażenie naszego środowiska, coraz gorszą jakość pożywienia, które kupujemy na co dzień, coraz mniejszą aktywność ruchową, coraz bardziej siedzący tryb życia.
Natomiast są również zalety, jeżeli pomyślimy sobie o tym, że wiedza i edukacja są dostępne dla nas gdziekolwiek właściwie na świecie żyjemy, na wyciągnięcie ręki. Dzięki możliwościom i technikom przekazu informacji poprzez internet to wydaje mi się, że naprawdę dużym grzechem i błędem jest nie korzystanie z tego typu dobrodziejstwa!

Kilka lat temu ze względu na brak możliwości i dostępności tego typu programu edukacyjnego w Polsce zdecydowałem się na ukończenie modułu studiów dotyczącego terapeutycznych zastosowań diety roślinnej na jednym najlepszych Uniwersytetów w Stanach Zjednoczonych. Przecież kiedyś to było nie do pomyślenia! Konieczny był wyjazd za ocean w celu uzyskania takiej wiedzy, kompetencji udokumentowanej określonym dyplomem czy certyfikatem.

Teraz macie o wiele więcej możliwości robienia tego bez ruszania się z domu!

Dlatego gorąco Was zachęcam do zwiększania swojej świadomości zdrowotnej!

Jej wartość jest bardzo trudna do przeliczenia na pieniądze, ale moim zdaniem zdrowie oraz najbliżsi to największe wartości, jakie w życiu posiadamy! Zachęcam Was do inwestowania we własne zdrowie. Na pewno mnie jest łatwiej docenić wartość zdrowia, gdy widzę ludzkie nieszczęście i ludzkie tragedie związane z utratą zdrowia, ja mam okazję niestety albo stety oglądać to wszystko codziennie w pracy.

W Waszym przypadku jest trudniej, ponieważ stare polskie powiedzenie mówi „czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal”.
Pamiętajcie o swoim zdrowiu, musicie sami przeliczyć sobie jego wartość.

Musicie znaleźć swoje własne źródła obiektywnej wiedzy w danej dziedzinie. Możliwości jest wiele i nie wszystkie źródła są jednakowo dobre i jednakowo obiektywne, ale takie jest życie.
Tak samo zastanawiamy się w sklepie, gdy próbujemy wybrać najfajniejszy model telewizora, który chcielibyśmy postawić w naszym salonie. Czy sprzedawca, który nam opowiada o zaletach tego konkretnego modelu rzeczywiście przedstawia nam najlepszy model, czy raczej przedstawia nam ten, który bardzo chciałby nam akurat w tym momencie sprzedać?

Zatem ważne są również obiektywne źródła informacji. Ja sam również muszę zastanawiać się nad wartością materiałów edukacyjnych, które tworzę udostępniając je swoim pacjentom. Muszę się zastanawiać nad tym, jaka cena jest dobra dla mnie i jaka cena jest odpowiednia dla mojego pacjenta.

To dotyczy wszystkich usług jakie są świadczone dla nas i jakie w naszych zawodach my świadczymy dla innych ludzi. Mogę tylko dzisiaj życzyć Wam wybierania obiektywnych źródeł informacji dotyczących profilaktyki zdrowia, optymalnego stylu życia i leczenia Waszych problemów. Jeżeli te źródła są obiektywne to będę Wam życzył, aby te usługi i te narzędzia edukacyjne nie były dla Was zbyt drogie.

Musicie sami to wszystko przemyśleć i dokonać swoich własnych wyborów…

Natomiast ten podcast powstał właśnie dlatego, aby zainspirować Was do myślenia o tej olbrzymiej wartości jaką posiadacie i za jaką odpowiadacie wobec siebie i swoich podopiecznych.

 

W Waszym budżecie na wydatki dotyczące zdrowia, edukacji prozdrowotnej i profilaktyki powinny mieć swoje stałe miejsce i jako lekarz praktyk, ale również jako dorosły człowiek, który stara się odpowiedzialnie zachowywać w swoim życiu, również jako rodzic swoich dzieci uważam, że ta inwestycja jest zawsze opłacalna i zawsze przynosi korzyści!

Zachęcam jeszcze raz do wakacyjnych przemyśleń na ten temat czy inwestujecie swój czas energię, no i jakąś ilość środków finansowych w poprawę swojego zdrowia?

Pozostawiam Was już z tym otwartym pytaniem.

I na koniec tym, którzy już podjęli decyzję dotyczącą udziału w naszej letniej przemianie zdrowotnej zapraszam na stronę tego projektu, która jest w opisie podcastu. Zapraszam również do strefy klubowej, w której dzisiaj również premierę ma podcast poświęcony żywności wysoko przetworzonej, ze szczególnym omówieniem problemów związanych z masowym dosładzaniem żywności. Wszystkich zainteresowanych zapraszam do Klubu.

Dziękuję Wam serdecznie za Waszą uwagę i do usłyszenia w kolejnym odcinku podcastu ZawałOFFcy.

 

A wiecie, że teraz możecie słuchać mnie na: