Zapraszam na kolejny odcinek podcastu zawałOFFcy z cyklu przychodzi pacjent do kardiologa.
Dziś o najczęstszych zaburzeniach rytmu serca.
- Niemiarowość serca częsty powód konsultacji kardiologicznych.
- Co jest normą, a co nie, jeśli chodzi o rytm serca?
- Jak pobudzane jest prawidłowo serce?
- Zapasowe rozruszniki naszego serca – czy są nam potrzebne?
- Czy pobudzenia dodatkowe serca da się wyjaśnić na modelu przystanku autobusowego?
- Dlaczego nieprzyjemnie odczuwam te pobudzenia?
- Kiedy muszę się nimi martwić, a kiedy nawet nie trzeba ich leczyć?
- Trudne słowo: ekstrasystolia.
Jeżeli podobają Ci się treści tworzone przeze mnie możesz postawić mi kawę !
Przedwczesne pobudzenia nadkomorowe i komorowe
Bardzo często do mojego gabinetu przychodzą pacjenci, uskarżając się na różnego rodzaju kołatania serca, kiedyś częściej używany był termin palpitacje serca. Widzimy wtedy pacjenta, który martwi się, ponieważ nie wie czy ten nieprawidłowy rytm pracy serca wiąże się z jakimś zagrożeniem dla jego zdrowia i życia.
Jednym słowem mamy do czynienia z sytuacją stresującą pacjenta, sytuacją frustrującą, sytuacją powodującą reakcję lękową.
Podawane przez pacjentów zaburzenia rytmu serca są dużo wyraźniej i dużo dokładniej wyczuwane podczas leżenia na lewym boku, wtedy kiedy w spokoju, w ciszy pacjenci odpoczywają, relaksują się, czasami czytają książkę, oglądają film lub ulubioną audycję telewizyjną.
W takich właśnie okolicznościach o wiele częściej niż przypadku, gdy są zajęci i zaaferowani swoimi obowiązkami w pracy i w domu pacjenci o wiele dokładniej wyczuwają tego typu zaburzenia rytmu serca.
Przypomnę, że normalny rytm serca spoczynku lub lekkiej aktywności fizycznej jest miarowy i jego częstość waha się pomiędzy 50 a 90 skurczami serca na minutę.
Prawidłowy rytm naszego serca jest stymulowany z naszego fizjologicznego rozrusznika serca, którym jest tak zwany węzeł zatokowo-przedsionkowy. To właśnie w tym miejscu fizjologicznie i prawidłowo powstają impulsy elektryczne, które depolaryzują, czyli pobudzają cały mięsień przedsionków i komór serca do skurczu.
Po fazie skurczu występuje faza rozkurczu, kiedy komory serca napełniają się krwią i są gotowe do jej wyrzucenia podczas kolejnego skurczu, podczas kolejnego cyklu pracy serca.
Jeżeli już wiemy, że posiadamy fizjologiczny rozrusznik naszego serca, którym jest węzeł zatokowo-przedsionkowy, to teraz trzeba sobie powiedzieć, że wszystkie impulsy, które powstają poza tym rozrusznikiem mogą być bardziej lub mniej nieprawidłowe.
Dlaczego nie powiedziałem tak po prostu, że są nieprawidłowe?
Ano dlatego, że jeżeli nawala nasz fizjologiczny rozrusznik, to ewolucyjnie wykształciły się w naszym sercu „zastępcze” rozruszniki serca. Czyli możemy powiedzieć, że w pewien sposób jesteśmy zabezpieczeni. Bo jeżeli nagle nawali nasz prawidłowy rozrusznik, to nasze serce nie przestanie od razu bić, bo uaktywnią się rozruszniki zastępcze.
Takie ratunkowe pobudzanie serca nazywamy rytmami zastępczymi.
Problem w tym, że rytmy zastępcze zwykle mają mniejszą częstość niż narzuca naszemu sercu nasz prawidłowy rozrusznik, czyli nasze serce nagle pobudzane rytmem zastępczym będzie biło na przykład 40 uderzeń na minutę. Może się w takich okolicznościach nam zakręcić w głowie, możemy widzieć mroczki przed oczami, a niektórzy mogą doznać omdlenia.
Ale zawsze to lepsze niż zginąć z powodu zatrzymania akcji serca – musicie przyznać!
No dobrze, jeżeli już wiemy, że mamy fizjologiczny rozrusznik, że mamy pewne zapasowe, uśpione rozruszniki w naszym sercu, które w pewnych okolicznościach mogą się uaktywnić, to czas powiedzieć sobie wreszcie o dodatkowych pobrudzeniach.
Te dodatkowe pobudzenia jest to aktywność elektryczna, która powstaje w obrębie przedsionków albo komór serca momencie, w której jej nie potrzebujemy!
Czyli w naszym sercu, które bije miarowo nagle pojawia się pobudzenie, które nie pasuje do rytmu serca. Pojawia się ono wcześniej niż powinno się pojawić kolejne miarowe pobudzenie!
Można tę sytuację porównać do obrazka, kiedy co kilka minut kursuje autobus i zabiera ludzi z przystanku, a tu nagle po autobusie, który odjechał o czasie chwilę później przyjeżdża kolejny autobus staje na przystanku i chce zabrać pasażerów!
Czy on zabierze wielu pasażerów? No myślę, że nie, ponieważ jeszcze nie zgromadziła się dostateczna liczba ludzi na przystanku, więc mało kto wsiądzie do takiego dodatkowego autobusu.
Jeżeli trzymamy się już tego przykładu przystankiem autobusowym, to muszę Wam powiedzieć, że jeżeli taki autobus przyjedzie za wcześnie, to on blokuje przyjazd kolejnego autobusu, który miał przyjechać o czasie. Po prostu w naszym sercu występuje ewolucyjnie rozwinięty mechanizm, że serce po takim dodatkowym pobudzeniu nie daje się przez chwilę pobudzić. Ten bezpiecznik ewolucyjny służy temu, aby występujące pobudzenie dodatkowe nie mogło łatwo wyzwolić bardzo szybkiego częstoskurczu, który by mógł człowieka zabić. Co więc robi nasze serce? I co robią ludzie na przystanku? Serce czeka na kolejny skurcz i ludzie na naszym przystanku zbierają się, bo czekają na kolejny autobus, który przyjedzie zgodnie z rozkładem jazdy!
Do naszego serca w rozkurczu wpływa coraz więcej krwi, serce jest pełne tak samo, jak na przystanku, gdzie zgromadziła się duża liczba podróżnych!
Co czują nasi pacjenci w tej chwili?
Otóż pojawienie się pobudzenia dodatkowego, czyli serce kurczy się w momencie, w którym nie napełniło się jeszcze krwią jest rzadko przez pacjentów w ogóle wyczuwane. Można powiedzieć, że serce, które nie wyrzuca krwi, a kurczy się nawet nie powoduje powstania istotnej fali tętna na naszych tętnicach. Następnie mamy tą ewolucyjną zabezpieczającą przerwę, o której mówiłem, czyli nasi pacjenci mają wrażenie, że ich serce na chwilę przestało bić! Pacjenci doświadczają nagle, można powiedzieć, ciszy w klatce piersiowej! Ich serce zamarło na chwilę!
I wtedy właśnie, kiedy zaczęli się denerwować, że ich serce się zatrzymało, pojawia się pierwsze pobudzenie po przerwie, które powoduje pierwszy skurcz serca, które to serce miało długi czas na napełnianie się krwią! Tak samo jak nasi podróżni, którzy mieli dużo czasu na gromadzenie się na przystanku, czyli teraz próbują wszyscy wpakować się do pierwszego autobusu, który na ten przystanek przyjechał!
I ten pierwszy po przerwie skurcz serca, który jest, co bardzo ważne prawidłowym skurczem serca, jest przez naszych pacjentów bardzo nieprzyjemnie odczuwany. Serce bowiem wyrzuciło dużo większą ilość krwi i nasi pacjenci mają wrażenie, że nagle serce przewróciło im się w klatce piersiowej. Doświadczają czegoś w rodzaju fali idącej do szyi i jest to drugi element, który zaczyna ich mocno niepokoić.
Czy powinni się niepokoić? Jeszcze raz powtórzę – nie powinni. Ponieważ jest to prawidłowy skurcz serca tylko tym razem wyrzuciło ono więcej krwi, bo miało więcej czasu na napełnienie się w długim rozkurczu!
Podsumujmy więc odczarowywanie pobudzenia dodatkowego
Pobudzenie dodatkowe powoduje skurcz serca, które jeszcze nie zdążyło się wypełnić krwią i to pobudzenie dodatkowe (które tak naprawdę jest nieprawidłowe) paradoksalnie nie jest wyczuwane przez naszych pacjentów!
Po tym pobudzeniu dodatkowym mamy przerwę, która jest bezpiecznikiem. W trakcie tej przerwy serce wypełnia się większą ilością krwi.
Kolejne pobudzenie po przerwie jest dla pacjentów nieprzyjemne, ponieważ serce wyrzuciło dużo więcej niż zwykle krwi!
I… oto cała historia związana z występowaniem pobudzeń dodatkowych.
W zależności od tego czy ośrodki wyzwalające pobudzenia dodatkowe znajdują się w przedsionkach czy w komorach zapis EKG pokazujący pobudzenia dodatkowe będzie oczywiście się różnił. Te różnice oczywiście zauważy i zinterpretuje Wasz kardiolog!
Czy występowanie pobudzeń dodatkowych to zawsze duży problem?
Otóż nie. W pewnych przedziałach wiekowych wystąpienie kilku pobudzeń dodatkowych na godzinę nie stanowi nawet rozpoznania chorobowego w kardiologii. Problem zaczyna się, kiedy tych pobudzeń robi się kilkadziesiąt, kilkaset i kilka tysięcy albo kilkanaście tysięcy w ciągu doby.
Problem zaczyna robić się, kiedy pobudzenia dodatkowe zaczynają układać się bardziej złożone formy.
Jak widzicie, jest możliwa sytuacja, kiedy występują u Was pobudzenia dodatkowe, a kardiolog będzie raczej wstrzemięźliwy, jeżeli chodzi o włączanie jakiegokolwiek leczenia antyarytmicznego.
Będzie tak wtedy, kiedy macie mało pobudzeń dodatkowych w ciągu doby, a w badaniu na przykład echokardiograficznym nie ma żadnych cech uszkodzenia Waszego serca. W takich sytuacjach działania niepożądane leków antyrytmicznych mogą stanowić większy problem niż występowanie tych kilku pobudzeń dodatkowych w ciągu doby!
Po prostu takie leczenie nie przyniesie wam korzyści.
Natomiast rozmowa z kardiologiem jest konieczna, ponieważ musicie upewnić się, że macie do czynienia z taką, bardzo łagodną formą, zaburzeń rytmu serca i musicie upewnić się, że nic Wam nie grozi!
Aby uzupełnić tę część podcastu zapomniałem jeszcze powiedzieć o tym, że dodatkowe pobudzenia serca nazywane są jeszcze nomenklaturze kardiologicznej ekstrasystolią.
Czyli za każdym razem, jeżeli będziecie słyszeli o ekstrasystolii nadkomorowej albo ekstrasystolii komorowej, to tak naprawdę będziecie słyszeli o pobudzeniach dodatkowych.
Podsumujmy.
Pobudzenia dodatkowe, czyli nasza ekstrasystolia to najczęstsza, ale również najbardziej łagodna forma zaburzeń rytmu jaka występuje w ogóle u ludzi.
Powoduje ona niepokój u naszych pacjentów, natomiast w ogromnej większości ma łagodny charakter. I w ogromnej większości nie mamy wskazań do włączania jakiegokolwiek leczenia farmakologicznego antyarytmicznego, ponieważ czasem nie wiadomo czy gorsza jest arytmia, czy działania niepożądane leków, które mamy do włączenia.
W kolejnej części podcastu opowiem Wam dlaczego czasem jak aparat do mierzenia ciśnienia pokazuje częstość pracy serca 30 na minutę, to w ogóle nie powinniście się tym martwić. To też częsty problem i myślę, że warto posłuchać o nim.
Zapraszam serdecznie na kolejne części podcastu ZawałOFFcy, a dzisiaj dziękuję Wam za uwagę!!!
A wiecie, że teraz możecie słuchać mnie na:
Spreaker: https://www.spreaker.com/show/tomasz-jezewski-zawaloffcy
Spotify: https://open.spotify.com/show/6gtwaYF0GzlbtWdOfOha2J
Deezer: https://www.deezer.com/pl/show/2336722
Google Podcast: https://podcasts.google.com/…/aHR0cHM6Ly93d3cuc3ByZWFrZ…
Apple: https://podcasts.apple.com/us/podcast/tomasz-je%C5%BCewski-zawa%C5%82offcy/id1554824308?uo=4
Szukasz prostych inspiracji do zmiany diety?
Dołącz do Klubu Zdrowia
Przemyśl z czego składa się Twoja dieta. Jeśli chcesz jeszcze większą dawkę wiedzy o zdrowiu i diecie roślinnej, to zapraszam do Klubu Zdrowia. Dla moich Klubowiczów przygotowałem e-book z przepisami na roślinne i pyszne dania, które mogą być doskonałą inspiracją dla początkujących na diecie roślinnej.
Może wolisz kurs, który krok po kroku pomoże Ci przejść na zdrową stronę życia?
Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej o zaletach diety roślinnej, to zapraszam na kurs.
Dołącz do Klubu Zdrowia

Co powiesz na:
cotygodniowy podcast o diecie, zdrowiu, odżywianiu i wszystkim tym co potrzebne Ci do życia wolnego od chorób
wygodny moduł do odsłuchiwania ze spisem treści, rozdziałami, odcinkami
dostosowany do urządzeń mobilnych abyś mógł słuchać tak jak chcesz i gdzie tylko masz na to ochotę
do tego bonusowe materiały z moich kursów
dwutygodniowy jadłospis oraz poradnik jak i gdzie robić zakupy
Super Pan to wytłumaczył! Ja się z tym borykam i byłam prywatnie u 3 kardiologów. Żaden z nich nie wytłumaczył o co chodzi z tym zaburzeniem rytmu. Mam tylko łykać magnez, unikać sytuacji stresowych i żyć normalnie. Problem polega na tym, że mam 34 lata, a przez te przeskoki serca czuję się jak umierająca staruszka ;) i nakręcam się tym do takiego stopnia, że potrafię te przeskoki sobie nawet w myślach wywołać i np. nie spać przez pół nocy. To już chyba zakrawa o psychiatrę,, Pozdrawiam i dziękuję za ten podcast!
Bardzo mi miło! Zapraszam do śledzenia podcastu !
Jest Pan super gość…. wytlumaczone elegancko.
Bardzo mi miło !
Bardzo przystepnie wytlumaczyl Pan. Mam ten problem i 12 tysięcy dodatkowych pobudzen.
Wreszcie coś o tym wiem,… Super…
Bardzo przystępnie napisane i obrazowo wytłumaczone. Jestem pod dużym wrażeniem narracji Pana Doktora. Warto pomyśleć o książce tłumaczącej kwestie zdrowia związanego z układem krążenia w sposób tak przyjazny czytelnikowi. Większość wiadomości, do jakich jest w stanie dotrzeć przeciętny internauta, przypomina swoim stylem pisma urzędowe, czyli: zrozumieć niełatwo, przestraszyć się – a i owszem.
Świetny artykuł. Ale mimo to mam pytanie bo nie jest opisane. Dla czego dodatkowe skurcze występują właśnie podczas leżenia a w moim przypadku podczas skłonu skrętu ciała schylenia lub podniesienia rąk. Najczęściej jednak przed samym snem. Czy można to jakoś wytłumaczyć?
Zwykle chodzi bardziej o lepsze “wyczuwanie arytmii” a nie sam fakt występowania – pacjenci odczuwają o wiele wyraźniej pobudzenie dodatkowe np leżąc na lewym boku
Ja tych komorowych czasami mam od 10 do 12 na minutę. Leczenie nie pomaga zupełnie… :(
Biorę betablokery ale zawsze miałem wolne tętno w spoczynku i niskawe ciśnienie, więc po tych lekach czuję się jak placek, a skurcze są nadal…
Mam 40 lat a arytmię od jakiś 6 lat…
Podoba mi się Twój artykuł. Jest dobrze napisany i bardzo pouczający. Podoba mi się również sposób, w jaki go napisałeś. Jest trochę długi, ale stanowi doskonałe podsumowanie tematu.
Podoba mi się ten podcast. Zaciekawiło mnie to, że mogłem dowiedzieć się więcej na ten temat.
Super wytłumaczone. Ja już na beto ZK 100, szczęśliwa, że może nie umrę na ulicy i jednak nie muszę iść do psychiatry z powodu ataków paniki. Wreszcie żyje🙂
Pewnego wrześniowego poniedziałku obudzilam się z tym właśnie uczuciem. Gdy polozylam kciuka na pulsie ręki czułam, jakby serce sie zatrzymywało i przestawało bić bardzo sie tego boję. Żeby tego nie czuć muszę być w nieustannym ruchu. Stwierdzono przedwczesną depolaryzacja komor . Przyczyną nieznana. Biorę beto zk 25 mg. Lekarz kazał powoli odstawić leki. Czy to dobry pomysł? Skoro w ciągu minuty mam to bardzo często. Czasem hest lepszy dzuen , że to cos nie dokucza, a czasem jest dramat. Ciężko się w takim dniu funkjonuje. Co mam robić, zeby bylo dobrze i żeby tego nie muec jyz ? Boję się zawalu…pan tu pisze , że to nie jest groźne, ale jest to bardzo nieprzyjemne. Co zrobić żeby tego nie mieć?
Dużo postawionych pytań – odpowiedzi trzeba wypracować wspólnie z kardiologiem podczas konsultacji
4 lata temu przeszłam idiopatyczną dużą zatorowość płucną, leczenie pradaxą, którą po 1,5 roku odstawiłam, ale wróciłam do leczenia rok temu po ciężkim przejściu koronawirusa. I się zaczęło, ciągle złe samopoczucie, kołatania. Holter pokazał ponad 30 tys pobudzeń komorowych, rezonans serca zwłóknienia.Kardiolog powiedziała, że przeszłam zapalenie mięśnia sercowego. Brałam biosotal 40 dwa razy dziennie, ale po po 4 miesiącach pobudzeń mam ponad 20 tys i mnóstwo par , trigemini, bigemini. Frakcja na echo 55 procent.
Teraz mam włączone leczenie rytmonorm 150 rano i wieczorem a w południe concor
Oprócz tego biorę leki na nadciśnienie
Czy jest szansa, że te leki unormują te pobudzenia? Cały czas pracuję, a naprawdę źle się czuję. Mam 43 lata.
to trudny temat – trzeba pracować ze swoim kardiologiem – zasadniczo są dwa elementy – organiczna zmiana właściwości elektrycznych w obrębie mięśnia sercowego związana ze zmianami pozapalnymi – tego nie cofniemy całkowicie. Drugi element to pewne zabrzenia czynnościowe – tutaj zapewne istnieje jakieś pole do poprawy
Bardzo dziękuję za odpowiedź.
Ma Pan bardzo ciekawe podcasty, w łatwy sposób wytłumaczone medyczne zagadnienia. Oby więcej takich lekarzy z powołania.
Panie doktorze, a czy jeśli występują pobudzenia gromadne albo pary to odczuwa się je w podobny sposób czy inaczej? I czy pary są groźne ?
Odczuwanie jest bardzo subiektywne niestety. Pary i pobudzenia gromadne to już złożone formy arytmii
A czy ta pauza jest zawsze wyczuwalna ? Bo szczerze mówiąc nieraz czuje przerwę w biciu serca przy bigeminii a nieraz jest to po prostu mocny kopniak.