Co to jest próba wysiłkowa?
W najnowszym odcinku naszego podcastu poruszamy temat, który dotyczy zdrowia każdego z nas – próby wysiłkowej. To badanie często kojarzy się wyłącznie z osobami, które już mają problemy z sercem. Tymczasem może (i powinno!) być stosowane profilaktycznie, jako sposób na ocenę ogólnej wydolności organizmu.
W rozmowie udział wzięli:
- dr Tomasz Jeżewski – specjalista medycyny i kardiologii funkcjonalnej,
- Marta Michalska-Wosztyl – dietetyczka kliniczna, specjalistka żywienia kobiet.
Czym jest próba wysiłkowa?
To badanie, które pozwala ocenić pracę serca podczas wysiłku fizycznego. Wykonuje się je najczęściej na bieżni lub rowerze stacjonarnym, podczas gdy pacjent jest pod stałym nadzorem EKG i ciśnienia krwi.
Co sprawdza próba wysiłkowa?
- jak serce reaguje na obciążenie,
- czy występują zaburzenia rytmu,
- czy dochodzi do niedokrwienia mięśnia sercowego,
- jaka jest ogólna wydolność organizmu.
Czy próba wysiłkowa to badanie jest inwazyjne?
Nie. Próba wysiłkowa to badanie nieinwazyjne, czyli nie wiąże się z naruszaniem tkanek czy ingerencją w ciało pacjenta. Wymaga jedynie odpowiedniego przygotowania – wygodnego stroju, spokoju i konsultacji z lekarzem, jeśli występują choroby przewlekłe.
Kto powinien wykonać próbę wysiłkową?
- Osoby z podejrzeniem choroby wieńcowej
- Pacjenci po zawale serca lub z rozpoznaną chorobą serca
- Osoby aktywne fizycznie, które chcą sprawdzić swój poziom wydolności
- Osoby, które mają objawy takie jak ból w klatce piersiowej, duszność, kołatanie serca
- Każdy, kto chce świadomie monitorować swoje zdrowie – nawet bez objawów
Co daje wynik?
- Dzięki próbie wysiłkowej można:
- wcześnie wykryć potencjalne nieprawidłowości,
- lepiej dostosować poziom aktywności fizycznej,
- zaplanować dalszą diagnostykę lub leczenie,
- ocenić skuteczność dotychczasowej terapii.
Posłuchaj rozmowy
W odcinku odpowiadamy też na pytania:
- Jak wygląda badanie krok po kroku?
- Czy można je wykonać prywatnie?
- Jakie błędy popełniamy, ignorując objawy?
- Dlaczego profilaktyka to nie fanaberia, tylko konieczność?