Otyłość chroni? Czy istnieje ochronny „paradoks otyłości”?
Czy nadwaga i otyłość może nas chronić? Czy rzeczywiście istnieje taki ochronny "paradoks otyłości"? Zobacz dane zebrane z 50 lat i 3,2 mln. osobolat obserwacji...
Post Author:
Tomasz Jezewski
Categories:
Dieta , Ogólna , Profilaktyka
Date Posted:
20 marca, 2018
Share This:
Znane są badania, których wyniki sugerowały istnienie tak zwanego paradoksu otyłości. Polegać miał on na tym, że u ludzi z wyższą niż prawidłowa masą ciała (BMI>25) obserwowano dłuższą średnią długość życia. Następnie przeprowadzono kolejne badanie nad zagadnieniem. Miało ono na celu potwierdzić lub zaprzeczyć istnieniu paradoksu otyłości oraz dostarczyć informacji, jak często w poszczególnych przedziałach wskaźnika masy ciała (BMI) występują choroby układu sercowo-naczyniowego (zawał, udar, niewydolność serca). Tym ostatnim wynikom postanowiłem się bliżej przyjrzeć.
Badanie
Analiza dotycząca długości życia oraz częstości schorzeń układu sercowo-naczyniowego objęła olbrzymią, bo wynoszącą 3,2 mln osobolat obserwacji i rozciągała się pomiędzy 1964 a 2015 rokiem. Wszyscy pacjenci zostali skategoryzowani pod względem wskaźnika masy ciała BMI. Średni wiek mężczyzn włączonych do analizy wynosił 46 lat, kobiet 58 lat. Większość, bo prawie 74% analizowanej populacji pacjentów, stanowiły kobiety.
Wyniki analizy
Okazało się, że istotnie większe ryzyko schorzeń sercowo-naczyniowych jest rejestrowane u pacjentów z nadwagą oraz u pacjentów otyłych.
Dla nadwagi (BMI 25-30)
W przypadku mężczyzn było ono większe o 21%, w przypadku kobiet o 32%.
Dla otyłości (BMI ponad 30)
Było ono większe o 67% dla mężczyzn i 85% dla kobiet.
Dla patologicznej otyłości (BMI ponad 40)
Było ono większe o 214 % dla mężczyzn i 153% dla kobiet.
Wraz ze wzrostem wskaźnika masy ciała rosło również proporcjonalnie ryzyko wystąpienia niewydolności serca.
Wnioski
Pacjenci z nadwagą i otyłością w ciągu swojego życia istotnie dłużej żyli z chorobą niż pacjenci z normalną masą ciała.
Z pewnością ten fakt jest istotny, lecz należy zastanowić się nad jakością życia – bezsprzecznie gorszą, niż u ludzi zdrowych. Składają się na nią m.in: konieczność przyjmowania leków i ograniczeń funkcjonalnych, związanych z już występującą chorobą. Oczywiście nie bez znaczenia pozostają koszty leczenia i rehabilitacji, rosnące proporcjonalnie do długości trwania choroby w czasie naszego życia.
Dzięki prawidłowej masie ciała schorzenia układu sercowo-naczyniowego występowały u mężczyzn 7,5 roku później, a przypadku kobiet 7,1 roku później, porównując z grupą otyłych.
Długość życia
Kobiety
W grupie niedowagi obserwujemy zwiększone ryzyko przedwczesnej śmierci z powodu chorób układu sercowo-naczyniowego, jak również większą śmiertelność w ogóle. W grupach nadwagi i otyłości ryzyko to jest stopniowo narastające.
Mężczyźni
Ryzyko przedwczesnej śmierci stopniowo narasta od nadwagi do otyłości patologicznej w przypadku schorzeń kardiologicznych. Natomiast w przypadku wszystkich przyczyn zgonu ogółem, widzimy znacznie zwiększone ryzyko w grupie niedowagi, jak i otyłości patologicznej. Ciekawostką jest (co prawda minimalne ale obecne) niewielkie zmniejszenie ryzyka przedwczesnej śmierci w grupie nadwagi (niebieska strzałka).
Mężczyźni z normalną masą ciała żyli 5,5 roku dłużej, kobiety o 2 lata dłużej w porównaniu do mężczyzn i kobiet z patologiczną otyłością.
Podsumowanie
Wyniki i obserwacje tego badania są zgodne z obserwacjami wynikającymi z Framingham Heart Study i Atherosclerosis Risk in Communities Study. Ponad wszelką wątpliwość zwiększona chorobowość kardiologiczna jest związana z występowaniem nieprawidłowej masy ciała. W przypadku ryzyka przedwczesnej śmierci istnieją ryzyka związane zarówno ze zbyt niską masą ciała, jak nadwagą i otyłością u kobiet oraz niedowagą i otyłością (zwłaszcza patologiczną) u mężczyzn. Nawet, gdy w określonych podgrupach zaburzona masa ciała nie ma wpływu na długość życia, to jest związana z większym ryzykiem „życia z chorobą”. Ma to istotny wpływ na jakość tego życia i powoduje szereg ograniczeń.
Biorąc pod uwagę narastającą ilość ludzi z nadwagą oraz ludzi otyłych, w tym stopniowo, ale stale narastającą częstość występowania nadwagi i otyłości u dzieci (raport NIK z 2016r), możemy na podstawie tego badania przewidywać narastanie ilości schorzeń układu sercowo-naczyniowego, konieczności leczenia coraz większej ilości pacjentów, zwiększania wydatków na opiekę medyczną i rehabilitację. Oczywiście mamy zawsze inne wyjście, do którego bardzo serdecznie namawiam. Zmieniajmy swoje niezdrowe nawyki, zwracajmy uwagę na to co jemy (bo nie każda dieta jest zdrowa), bądźmy aktywni, zwiększajmy swoją wiedzę dotyczącą zdrowego stylu życia – ta inwestycja najczęściej zwraca się z nawiązką !
Turn Fit ! – zwróć się w stronę zdrowia
Zachęcamy do śledzenia naszego bloga
Źródło: https://jamanetwork.com/journals/jamacardiology/fullarticle/2673289