Bardzo małymi porcjami będę zachęcał Państwa do zainteresowania się pewnymi prawidłowościami – początkowo odkrytymi i opisanymi na modelach zwierzęcych (dane z populacji ludzi niebawem).

Eksperyment polegał na narażeniu zwierząt na działanie silnie mutagennego czynnika powodującego rozwój nowotworu wątroby – aflatoksyny. To, że wiemy o takim działaniu aflatoksyny nie jest niczym nowym. Okazuje się jednak, że w „środowisku” spowodowanym dietą o niskiej zawartości białka pomimo takiej samej ilości aflatoksyny obserwujemy małą dynamikę rozwoju guzów. Zmienia się to gwałtownie, gdy zaczynamy podawać w diecie dużo białka (tutaj akurat podawano kazeinę – białko mleka krowiego)

ogniska guza a kazeina

Promocja wczesnych ognisk guza kazeina

Zatem może nasuwać się wniosek, że pomimo niekwestionowanego, szkodliwego działania czynnika „rakotwórczego” możemy (poprzez dietę) mieć wpływ na dynamikę rozwoju nowotworu do fazy gdzie osiągnie on swoją autonomię i wymknie się organizmowi spod kontroli…

Niebawem więcej informacji mam nadzieję interesujących

 

 

źródło:
„Youngman L. D. i Campbell T. C., 1992: Inhibition of aflatoxin B1-induced gamma-glutamyl transpeptidase positive (GGT+) hepatic preneoplastic foci and tumors by low protein diets: evidence that altered GGT+ foci indicate neoplastic potential, „Carcinogenesis”, nr 13, s. 1607–1613.”
„Youngman L. D., 1990: The growth and development of aflatoxin B1-induced preneoplastic lesions, tumors, metastasis, and spontaneous tumors as they are influenced by dietary protein level, type, and intervention, praca doktorska, Uniwersytet Cornella, Ithaca.”
Wpis z książki: T. Colin Campbell „Nowoczesne zasady odżywiania”.